Przeglądając
poranną gazetę [czyt.
Reader Google] można zawiesić oko na dłuższą chwilę i dojść błyskawicznie do pewnych wniosków.
Jak zrobić e-booka? Rzecz jasna - odpowiedź krótka: dobrze. Problem w tym, że "dobrze" czasem znaczy "drogo"... Na szczęście istnieją metody, sposoby, programy, ludzie...
Jak zrobić e-booka - to trochę za mało. Ale... Jak zrobić e-booka:
- własnego - swojego autorstwa,
- własnego - bez łamania praw autorskich innych osób,
- własnego - by móc się pochwalić całemu światu swoim dziełem,
- za darmo - bez zbędnych kosztów (druku, poczty, transportu, telefonów),
- za darmo - bez kupna pakietów biurowych (spędzających sen z powiek i portfeli [MS?]),
- za darmo - za pomocą bezpłatnych narzędzi,
- prosto - bez marnowania czasu na zapoznawanie się z działaniem programu,
- prosto - w domu, w pracy, na łące (wszędzie tam, gdzie zabrać można laptop/netbook/tablet/etc.),
- prosto - wtedy, kiedy mamy na to czas (między jednym a drugim daniem ;)),
- w sposób intuicyjny - za pomocą narzędzi, które bez problemu opanuje sześciolatek,
- w sposób intuicyjny - za pomocą narzędzi, które bez problemu opanuje sześćdziesięciolatek,
- w sposób intuicyjny - dzięki czytelnemu interfejsowi programu?
Jak zrobić e-booka: własnego, za darmo, w sposób prosty i intuicyjny?